Heja.
Dzisiejszy dzień jak najbardziej udany. Szkoła - ok. Jasełka nawet fajne były i nagrody za konkurs fotograficzny rozdawali. Za II miejsce dostałam pendrive'a 4GB. Szczerze mówiąc to jestem zadowolona, bo miałam właśnie takową rzecz nabyć, gdyż stary nie wytrzymał i wykorkował.Ale cóż takie życie. Ba teorii też spoko było. Czuje już normalnie te cudowne święta. Jeszcze tylko wytrwać ten ostatni dzień w szkole i lekcje gitary i wolność. Nie mogę się wręcz doczekać. A potem zostaje jeszcze Sylwester, którego jak co roku spędzę w domu. Jeśli rodzice się zgodzą to w towarzystwie Dubla i Mazura. Fajnie by było tak całą noc siedzieć i gadać o wszystkim i o niczym. Poczekamy, zobaczymy. I może jeszcze na jakieś zakupy byśmy pojechały. Planów dużo jest, ale nic jeszcze nie postanowione. Póki co to siedzę, jem tosty i olewam prace domową i naukę. Powód? Nie chcę mi się i tyle. Znikam. Obejrzę jeszcze ,,Pamiętniki wampirów'' na stronce jakiejś, bo lecą tak późno, że rodzice nie dadzą mi siedzieć. ;*

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz